Z muzyką na urodziny Królowej problemu nie ma. Wszyscy ją pisali w dużych ilościach. Z Królami gorzej. Może Królowie nie lubili ód pisanych przez swoich nadwornych kompozytorów…
Od reguły są jednak wyjątki. Otóż William Boyce (1711-1779) pisał na urodziny Jerzego III ody, uwertury i symfonie. Pięknie je na dodatek tytułował: „Prepare, prepare your songs”, „Patron of Arts”, „Ye Power Who Rules”. A kiedy Jerzy III wracał z niedalekiej nawet podróży, zawsze witała go pieśń skomponowana na tę okoliczność przez Sir Boyce’a.
Czymże sobie na to ów król od ód zasłużył? Kto to wie… W każdym razie to raczej nie muzyka Williama Boyce’a była przyczyną Szaleństwa Króla Jerzego…