Wiosnę przywitałem dziś kantatą „Weichet nur, betrübte Schatten” BWV 202 Jana Sebastiana Bacha, której tekst jest różowy. Erotyczny i zmysłowy. Jak to wiosna.
Jeszcze bardziej różowy ciąg dalszy w sobotę…
Ustąp miejsca, cieniu ponury!
Mrozie i wietrze – odpocznijcie!
Żądza wypełnia pierś boskiej Flory radosnym szczęściem,
bo rodzi kwiaty…