Altberg Ensemble to dla mnie zawsze gwarancja dobrze spędzonego koncertowego czasu. Ostatnio zespołu słuchałem w Gdańsku na festiwalu ORGANy PLUS+ . Wtedy artyści wykonali utwory Johanna Sebastiana Bacha i Georga Philippa Telemanna, w których pobrzmiewały polskie akcenty. Koncert w gdańskim Teatrze Szekspirowskim był przeżyciem niezapomnianym. Tym razem na koncert Altberg Ensemble pojechałem do Łodzi, kolebki zespołu.

W czasie koncertu w Filharmonii Łódzkiej usłyszeliśmy suity Philippa Heinricha Erlebacha, Johanna Sigismunda Kussera, Johanna Caspara Ferdinanda Fischera i Johanna Fischera. Wszystkie utwory połączyło to, że znalazły się w nich w nawiązania do muzyki francuskiej, bardzo bliskiej tym niemieckim kompozytorom. W zagranych suitach pobrzmiewały echa kompozycji Jean-Baptisty Lully’ego. Co ciekawe, Lully żadnej suity nie napisał. Ich styl rozniósł się po Europie dzięki wydaniu tanecznych fragmentów oper nadwornego kompozytora Ludwika XIV w zbiory nazwane suitami.

W czasie spotkania z członkami zespołu przed koncertem dowiedzieliśmy się, że pomysły interpretacyjne zgłaszali wszyscy muzycy, dzięki czemu byliśmy świadkami ciekawych zabiegów instrumentacyjnych, artykulacyjnych, dynamicznych. Myślę, że właśnie dlatego wszyscy artyści czuli się nie tylko wykonawcami, ale też współautorami łódzkiego wykonania. Brzmienie było z jednej strony bardzo spójne, z drugiej zaś pełne bardzo ciekawych fragmentów solowych.

Koncert wywołał piękne emocje. Wykonanie było żywiołowe, energetyczne, radosne, kunsztowne. Nie sposób wymienić wszystkich muzyków, którzy zwrócili na siebie uwagę. Owszem, były indywidualne popisy, ale najważniejsze było granie zespołowe, wspólna zabawa i radość z wykonywanej muzyki. To nieodłączna cecha Altberg Ensemble, która przyciąga na jego koncerty publiczność z całej Polski.

Zespół przemyca czasami do swoich koncertów w sposób bardziej lub mniej bezpośredni elementy polskie. Tym razem była to Suita C-dur Johanna Fischera, której częścią są tańce polskie. Nie można ich było z niczym pomylić. Zostały zagrane z wielką energią, werwą, z fantastycznymi improwizacjami inspirowanymi polską muzyką ludową, którymi zachwyciła nas Joanna Huszcza. Było płomiennie i porywająco. Chciałoby się tego słuchać w nieskończoność!

Jeśli nie byliście na koncercie, nic straconego! Koncert promował nowy krążek Altberg Ensemble: Ouvertures & Suites. Płytę można kupić lub – jak ja – słuchać jej w nieskończoność w Spotify. Zarówno nagranie jak i koncert poprowadził wybitny klawesynista i dyrygent, Jörg-Andreas Bötticher. Płyta sprzyja wyciszeniu i relaksowi, skutecznie odrywa od codzienności. To wyprawa do muzyki pięknej, eleganckiej, energicznej i pełnej pasji. Posłuchajcie jej. Nie będziecie żałować, że udaliście się w tę podróż razem z Altberg Ensemble.

Do płyty dołączony jest znakomity esej Piotra Matwiejczuka, zawierający nie tylko informacje na temat utworów prezentowanych w czasie koncertu, ale też ciekawostki dotyczące historii formy suity, stylów narodowych w muzyce barokowej, także rozprzestrzeniania się w Europie stylu polskiego. A wszystko to rzetelne, wciągające, błyskotliwe.

W Łodzi byłem pierwszy raz od kilkunastu lat. A to błąd, bo to miasto piękne i fascynujące. Tym razem czasu wystarczyło tylko na długi spacer ulicą Piotrkowską. Mam nadzieję że – przy równie dobrej okazji – będę mógł odwiedzić Łódź już niedługo. Bardzo na to czekam.

***

Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina

Premiera płyty „Ouvertures & Suites”

7 maja 2024, 19.00

Wykonawcy:

Jörg-Andreas Bötticher – klawesyn/maestro di capella

Altberg Ensemble

Prowadzenie koncertu: Marcin Majchrowski (Polskie Radio)